Ratownictwo medyczne

 Od kilku lat równolegle z ratownictwem wodnym w naszej OSP rozwijana jest grupa ratownictwa medycznego, w jej skład wchodzą ratownicy medyczni wspierani przez ratowników Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy. W roku 2012 dzięki uprzejmości Państwowej Straży Pożarnej pozyskano ambulans, ponadto zaczęto gromadzić niezbędny sprzęt, taki jak torby ratownicze PSP-R1, plecak ratowniczy, deska, szyny kramera...

W związku z szeroką działalnością oświatową na wyposażeniu znajduje się zaplecze edukacyjne w postaci fantomów 'dorosłego', 'dziecka' i 'niemowlaka' do treningu resuscytacji, szkoleniowego defibrylatora (AED), oraz zestawu imitującego obrażenia dla pozorantów.

 

Realizowane zadania

  • zabezpieczenia ratownicze imprez sportowych i masowych
  • ćwiczenia ze strażakami ochotnikami
  • działalność oświatowa - prezentacje i szkolenia z pierwszej pomocy

 

 

Zabezpieczenia

Podstawowym zadaniem grupy są zabezpieczenia ratownicze imprez sportowych i masowych, realizowane są poprzez rozmieszczenie na terenie imprezy stałego punktu medycznego w czerwonych namiotach, ambulansu oraz lotnych patroli wyposażonych w torby medyczne i stałą łączność. W naszym namiocie mieszkańcy mogą znaleźć nie tylko pomoc w przypadku zranień ale także poznać lub przypomnieć sobie zasady udzielania pierwszej pomocy. To właśnie przypadkowi świadkowie są zawsze pierwsi na miejscu zdarzenia i to często tylko dzięki nim udaje się uratować życie poszkodowanych - pamiętajmy, że od zatrzymania oddechu mamy tylko 4 minuty na podjęcie resuscytacji, żaden ambulans nie jest w stanie dojechać do miejsca zdarzenia w tak krótkim czasie. Zwiększając świadomość mieszkańców, poprawiamy bezpieczeństwo nas wszystkich.

 

 

Jestem świadkiem wypadku...

...ale boję się pomóc, nic mi nie zrobią, powiem, że nie umiałem... Nie jest to prawda. Poza moralnym obowiązkiem udzielenia pomocy istnieje też obowiązek ustawowy, zgodnie z artykułem 162 kodeksu karnego za nieudzielenie pomocy osobie znajdującej się w stanie zagrożenia życia lub zdrowia grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Niewiedza i brak umiejętności nie jest przy tym żadnym wytłumaczeniem zaniechania, większość z nas miała w życiu wielokrotnie styczność z zasadami pierwszej pomocy, czy to na lekcjach przysposobienia obronnego w szkole, kursie bhp w pracy czy kursie na prawo jazdy. Nie jesteśmy karani za błędy, które popełniliśmy w dobrej wierze, zaś wszelkie straty materialne, które były konieczne podczas ratowania pokrywa państwo.

Jedynym odstępstwem może być sytuacja, w której próba udzielenia pomocy wiązałaby się z realnym zagrożeniem życia lub zdrowia ratującego, nikt nie zmusza przypadkowych świadków do wbiegnięcia do płonącego budynku.